Nie powiem aby dzisiejszy dzien nalezal do tych super dni co mam duzo pradu i pomyslow. Mialam dzis wolny dzien od pracy ,bylam w odwiedzinach u mojego przyjaciela razem z Julcia . Corcia sie nie nudzila bo miala kompana do psot - pieska Maltanczyka :) ale cudne sa te psiaki . Potem obiaddek u mojej mamy( czyli potocznie zwanej babci Bogusi:-) a na koniec wycieczka do Ikeii. Udalo mi sie kupic szklanke ,poduszke,maly soczek z rureczka. Ten sklep to raj dla bab . Tyle pierdolek do domu ze ciezko nie dostac oczoplasu. Takze musislam cos kupic bo nie byla bym soba. Jakos tak nie mialam dzis powera do wiekszych dzialan kulturowo - poznawczo- towarzyskich :) jak tylko Juleczka usnela otworzylam moje magiczne drzwiczki w przedpokoju i raczylam sie takimi pysznoscismi :) Milej nocki misiaczki zwierzaczki;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz